Katarzyna Niewiadoma o swoim zwycięstwie w Tour de France kobiet „nie pamiętam ostatnich trzech kilometrów”
- Dodał: Emilian Zygmunt
- Data publikacji: 21.08.2024, 09:22
Katarzyna Niewiadoma po kiepskim występie na Igrzyskach, chciała udowodnić sobie i swoim kibicom, że na Tour wróci mocniejsza i będzie walczyć, od startu do mety. Chociaż początki, nie były zbyt udane i po pierwszym etapie Kasia była na odległej 58 pozycji, z etapu na etap było coraz lepiej. Na kilka etapów przed końcem wyścigu, los „uśmiechnął” się do polskiej kolarki, która wykorzystała zamieszanie spowodowane kraksą, w której uczestniczyła liderka Demi Vollering. Po piątym etapie wyścigu, Polka została liderką wyścigu z przewagą minuty i czterdziestu dziewięciu sekund. Przed ostatnim etapem Katarzyna Niewiadoma miała 19 sekund przewagi nad Mistrzynią Olimpijską. Ostatecznie nasza zawodniczka po ciężkim, wyczerpującym etapie na Alpe d’Huez wjechała z przewagą 4 s.
Niedawno Katarzyna udzieliła krótkiego wywiadu dla „Kanału Sportowego”Oto co powiedziała nasza Mistrzyni.
O odczuciach po przekroczeniu linii mety:
„Emocje były ogromne. Przekraczając linię mety, myślałam, że wszystko straciłam, że zabrakło kilku sekund. Często znajdowałam się w takiej sytuacji, że brakowało mi niewiele, aby osiągnąć sukces. Może byłam automatycznie przygotowana na gorszy scenariusz. Nagle usłyszałam w słuchawce, jak mój dyrektor sportowy po prostu krzyczał mi do ucha, że wygraliśmy. Zapanowała totalna euforia”
O końcówce finałowego etapu:
„Cały podjazd i wyścig był tak wykańczający, że nawet nie pamiętam ostatnich trzech kilometrów. Mój mąż biegł obok mnie, kibicował i mnie wspierał, a ja byłam kompletnie odcięta od świata. Przekraczając linię mety, byłam wycieńczona i potrzebowałam sekundy na oddech i znaleźć ukojenie bólu. Nastrój zmieniał się drastycznie w krótkim odcinku czasu, ale skończyło się ogromnym szczęściem”
źródło cytatów: kanalsportowy.pl