EBL: 10. kolejka (relacja aktualizowana)
- Data publikacji: 04.12.2022, 15:20
To już jedna trzecia sezonu zasadniczego w Energa Basket Lidze. Kolejka numer dziesięć rozpocznie się w czwartkowe popołudnie w Gdyni, a zakończy w niedzielny wieczór w Gliwicach.
1 grudnia (czwartek) 17:30 | Suzuki Arka Gdynia - Enea Zastal BC Zielona Góra |
2 grudnia (piątek) 17:30 | Grupa Sierleccy Czarni Słupsk - Twarde Pierniki Toruń |
2 grudnia (piątek) 19:30 | Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Legia Warszawa |
3 grudnia (sobota) 17:30 | Anwil Włocławek - Polski Cukier Start Lublin |
4 grudnia (niedziela) 13:30 | Trefl Sopot - Rawlplug Sokół Łańcut |
4 grudnia (niedziela) 15:30 | MKS Dąbrowa Górnicza - King Szczecin |
4 grudnia (niedziela) 17:30 | PGE Spójnia Stargard - BM Stal Ostrów Wielkopolski |
4 grudnia (niedziela) 19:00 | Tauron GTK Gliwice - WKS Śląsk Wrocław |
4 grudnia, 17:30 PGE Spójnia Stargard - BM Stal Ostrów Wielkopolski 89:91 (22:14, 26:18, 16:26, 25:33)
Spójnia ostatnio wreszcie zaczęła wygrywać u siebie, ale tym razem plany na przedłużenie zwycięskiej passy pokrzyżowała ostrowska Stal. Mimo świetnego startu zawodników ze Stargardu, kluczowe były ostatnie minuty tego spotkania. O nim więcej pisaliśmy TUTAJ.
4 grudnia, 15:30 MKS Dąbrowa Górnicza - King Szczecin 76:79 (23:20, 21:17, 16:21, 16:21)
Pierwsza, a druga część tego spotkania to zupełnie dwie inne bajki. Szczecinianie na wyjeździe bardzo długo nie mogli znaleźć pewności siebie na boisku i już po pięciu minutach to MKS wychodził na prowadzenie 13:8. Dużo błędów notował Matczak, nie trafiając ani razu w pierwszej kwarcie. Gdyby nie udane osobiste w wykonaniu Browna, gospodarze mogliby postawić twarde warunki rywalom. Tak Szczecin miał jeszcze szansę na szybkie wyrównanie, bo zespoły dzieliły tylko trzy "oczka". W drugiej kwarcie jednak znów lepiej wyglądali miejscowi, a szczecinianie przez cztery minuty nie mogli się zameldować w koszu przeciwników.
Mimo wyniku 44:37, MKS po powrocie na boisko jakby stracił panowanie nad tym, co dzieje się pod ich koszem. Nagle goście zaczęli celować za trzy i wkrótce było po 49. Od tego czasu walka toczyła się punkt za punkt, a decydujący fragment gry już w ogóle emocjonalnie sięgał zenitu. Ostatecznie King wyszarpał to zwycięstwo, grając bardzo dobrą końcówkę.
Dąbrowa Górnicza: Drame 19, Krampelj 16, Chealey 15, Bluiett 11, Verge 10, Mokros 3, Kucharek 2, Piechowicz
Szczecin: Fayne 17, Meier 14, Mazurczak 11, Eads Lii 11, Borowski 10, Brown 10, Kostrzewski 4, Żmudzki, Cuthbertson
4 grudnia, 13:30 Trefl Sopot - Sokół Łańcut 83:68 (28:19, 24:20, 13:16, 18:13)
Trefl Sopot został nowym liderem Energa Basket Ligi po tym jak pokonał we własnej hali ekpię Sokoła Łańcut. Gospodarze mieli małe problemy, jednak udało im się wyjść z meczu o fotel lidera z tarczą. Więcej o tym meczu przeczytasz TUTAJ.
2 grudnia, 19:30 Enea Abramczyk Astoria Bydgoszcz - Legia Warszawa 61:86 (21:28, 13:16, 16:23, 11:19)
Astoria bardzo potrzebuje zwycięstw, aby odbić się od strefy spadkowej. Tym samym w zespole z Bydgoszczy doszło do zmian kadrowych. W meczu z Legią Warszawa po raz pierwszy zagrał Myke Henry, a odeszli Eddy Polanco i Nick Muszynski. W stolicy dzisiejsze spotkanie może nawet nie było numerem jeden, gdyż poinformowano o zakupieniu Billy'ego Garretta.
Przed tygodniem w Lublinie Legia dała wielki pokaz siły ofensywnej. Była więc zdecydowanym faworytem starcia z Astorią i potwierdziła to od pierwszych minut. Od wyniku 5:5 Legioniści zaliczyli serię 10:0, w tym po dwóch trójkach Travisa Lesliego. Gospodarze jeszcze byli w stanie zniwelować część strat, ale do przerwy przegrywali już 34:44. W trzeciej kwarcie zespół Wojciecha Kamińskiego jeszcze powiększył różnicę, a syn trenera Grzegorz popisał się rzutem zza połowy na koniec tej odsłony. Legia prowadziła już 67:50, a w czwartej części nie zwolniła tempa. Ostatecznie ekipa z Warszawy triumfowała 86:61, a 12 punktów zdobył dla niej Leslie. Astoria razem z Twardymi Piernikami zamyka tabelę z bilansem 1-9.
Astoria: Smith 16, Cayo 11, Szymkiewicz 8, Simons 7, Henry 7, Lewandowski 5, Pluta 3, Ulczyński 2, Wińkowski 2, Stupnicki 0, Wadowski 0
Legia: Leslie 20, Marble 15, Kamiński 14, McCallum 13, Wyka 9, Berzins 7, Koszarek 6, Groselle 2, Kulka 0, Kołakowski 0, Sadowski 0.
2 grudnia, 17:30 Grupa Sierleccy Czarni Słupsk — Twarde Pierniki Toruń 94:58 (30:19, 23:15, 28:18, 13:6)
W drugim meczu jedenastej kolejki Energa Basket Ligi drużyna Grupa Sierleccy Czarni Słupsk gościła przedostatnią ekipę rozgrywek, Twarde Pierniki Toruń. Zdecydowanym faworytem wydawali się gospodarze, a ich głównym atutem był fatalny bilans dzisiejszych rywali, będący na poziomie jednej wygranej i aż ośmiu porażek.
Spotkanie od samego początku znajdowało się pod absolutną kontrolą ze strony gospodarzy, którzy już w pierwszej kwarcie wypracowali kilkunastopunktowe prowadzenie. W drugiej odsłonie do świetnej ofensywy słupszczanie dodali doskonałą postawę w obronie, dzięki czemu tylko powiększali swoją przewagę. Tym sposobem po pierwszej połowie Czarni prowadzili 53:34, a po trzeciej kwarcie powiększyli różnicę o kolejne dziesięć oczek. Prawdziwą dominację zobaczyliśmy jednak dopiero w ostatniej odsłonie, w której miejscowi pozwolili torunianom na zdobycie zaledwie sześciu punktów! Ostatecznie Grupa Sierleccy Czarni Słupsk pokonali Twarde Pierniki Toruń 94:58 i awansowali na 9. pozycję w ligowej tabeli.
Czarni: Coleman 24, Chyliński 17, Witliński 14, Musiał 13, Dileo 12, Jankowski 8, Leończyk 4, Lake 2, Kołodziej, Pluta
Pierniki: Brunk 16, Pusica 10, Gibbs 9, Diduszko 7, Gordon 6, Tomaszewski 5, Janczak 4, Cel 1, Griszczuk, Szymański, Kenić
1 grudnia, 17:30 Suzuki Arka Gdynia - Enea BC Zastal Zielona Góra 78:90 (25:20, 17:21, 17:21, 19:28)
Przez trzy i pół kwarty Suzuki Arka Gdynia toczyła wyrównaną walkę z Zastalem Zielona Góra. Gospodarze mieli nawet dwucyfrową przewagę. W drugiej połowie dominowali zielonogórzanie, którzy triumfowali 90:78. Dla Arki to już czwarta porażka z rzędu. Więcej o tym meczu pisaliśmy TUTAJ.